...
Komentarze: 1
Wszyscy tzn osoby,ktore znaja moja sytuacje mowia ,ale sie trzymasz.Wow.Chyba polega to na tym ,ze jestem totalnie zmiadzona od srodka.Tak jakby walec przejechal po moim sercu milimetr po milimetrze i teraz nie cczuje nic.Kompletnie.Zawsze osiagalam te rzecy,na ktorych mi zalezalo chcialam zobaczyc nowy jork-pojechalam,chcialam skonczyc studia-zrobilam to,chcialam zmienic moje zycie-tez to osiagnelam,a teraz jestem martwa,bo nic nie moge...I zastanawiam sie dlaczego Ja? Dlaczego musze stoczyc tyle bitew pomimo mojego wieku? Dlaczego wszystko jest takie trudne?I wiem uzalam sie nad soba ,ale nie moga sobie poradzic tym stanem bo ten stan dla mnie to porazka,kolejna w moim zyciu...
Dodaj komentarz